środa, 7 grudnia 2011

APOKALIPSA...


 APOKALIPSA- to ostatnio bardzo popularne slowo….zauważamy na calym swiecie zmiany klimatyczne niosace liczne kataklizmy…. Zmiany polityczne i kryzysy finansowe na  wielu rynkach swiatowych…- to wszystko daje nam impuls do myslenia?...- co dalej?... co nas czeka ?do czego nas doprowadzi?...czesto siegamy do gazet pilnujac ten rytm zmian, opracowania  ludzi uczonych dotyczace przyszlosci ziemi itd… proroctwa i przepowiednie  np Nostradamusa , widzenia swietej Lucji....itd otwieraja przed nami swoje sekrety…pocioga ciekawosc i przerażenie bo to przeciez wielki znak zapytania?....  W większosci to czarne scenariusze zblizajacego sie konca swiata ? …przykladem może być chocby niedawno powstaly film 2012- niesamowity obraz zaglady ziemi!!!!!!!!!!….Wracajac do dziel  z dawnych lat to okazuje się ze najstarszy znany opis konca swiata znajduje się w Nowym Testamencie- to ostatnia ksiega- APOKALIPSA wedlug sw Jana- otrzymana od Jezusa Chrystusa i przekazana Janowi poprzez Aniołów. Jest najbardziej znanym, najbardziej wiarygodnym, a zarazem tajemniczym przekazem dotyczącym nadchodzących czasów. Jest to  opis szczególnego rodzaju proroctwa, dotyczącego tego, co ma się wydarzyć w dniach ostatecznych a tym samym dla Chrzescijan jest czyms oczekiwanym i radosnym bo  KONIEC SWIATA-to przybycie Jezusa, który ostatecznie zwyciezy zło i zbawi swiat…
Ten temat  byl często poruszany w malarstwie sakralnym …. Koniec Swiata - i Sąd Ostateczny- znamy chocby ze slynnych freskow  w Kaplicy Sykstynskiej w Watykanie- SAD Ostateczny namalowany przez Michala Aniola lub  znana grafika Alberchta Durera-"Czterej jezdzcy Apokalipsy …Calosciowo przedstawiony obraz- APOKALIPSY -wedlug sw. Jana – to mało znana  ikona z XVII wieku wykonana przez T.Poulakisa , teraz znajdujaca sie w  Siatista, Metropolitan’s  Palace w Grecji. Na podstawie reprodukcji tej ikony wykonalam na specjalne zamowienie kopie… to naprawde niezwykła praca….Na pocztku widzac zdjecie chcialam odmowic….pomyslalam ze to zbyt trudne….? W tym czasie  zmarla moja MAMA… bylam w rozpaczy i zalobie, wszystko widzialam na czarno…ale cos mnie poruszylo , przeczytalam kolejny raz Apokalipse, duzo opisow i odniesien do tego dziela....dokladnie przeanalizowalam reprodukcje ikony i wzielam się do pracy…. zamknelam sie w sobie i w swojej pracowni.... trwalo to dlugo, ponad 4 miesioce... rozrysowanie ikony... ornamenty.....  czasami siedzialam po 24 godziny na dobe..... malowalam i jednoczesnie moglam sie wyplakać , wyzalic , pomodlic......i w tej swojej rozpaczy po stracie MAMY znalazlam sile, moze to dziwnie zabrzmi...a moze to znak z gory?... skonczylam te ikone i otworzyly sie dla mnie nowe drzwi, dostrzegli moja prace i mnie jako artystke malarza,.....  to tez byl jakis przelom w mojej pracy zawodowej...wiem ze jest w tym zasluga mojej MAMY..

IKONA- APOKALIPSA wedlug sw.Jana (kopia)- powstala w 2008r- dla Muzeum Sztuki Chrzescijanskiej przy Telelumiere- Nursat, Bejrut Lebanon- dedykowana pamieci mojej zmarlej kochanej MAMIE

100/80 cm
.Na podstawie namalowanej przeze mnie ikony i orginalnego tekstu ksiegi- chcialabym  przyblizyc Wam drodzy czytelnicy  -obrazy poszczegolnych czesci Apokalipsy ... to 14 obrazow- wizji - dookola czesci głownej - gdzie na tronie niebios Bog Ojciec  -wszystko przedstawione symbolicznie ale razem z czytaniem odpowiednich wersow pobudzaja wyobraznie i łatwiej zrozumieć tekst...a wiec otwieramy ksiege Apokalipsy wedlug sw.Jana...
cyt:"  Ja Jan, wasz brat, byłem na wyspie zwanej PATMOS, z powodu slowa Bozego i swiadectwa Jezusa...Doznalem zachwycenia w dzien Panski i poslyszalem za soba poteżny glos jak gdyby traby mowiacej-co widzisz napisz w ksiedze... i obrocilem sie, by widziec ,co za glos do mnie mowił, a obróciwszy sie ujrzalem siedem swieczników i posród nich kogoś podobnego do Syna
                                                                             
Czlowieczego, obleczonego w szate do stop i przepasanego na piersiach zlotym pasem.Glowa Jego i wlosy - biale jak welna , jak snieg, a oczy Jego jak plomien ognia, stopy podobne do drogocennego metalu , jakby w piecu rozzarzonego a glos Jego jak glos wielu wód.W prawej rece mial siedem gwiazd i z Jego ust  wychodzil miecz obosieczny, ostry.
A jego wyglad - jak slonce kiedy jasnieje w swej mocy.Kiedym Go ujrzal, do stóp Jego upadlem jak martwy... a On polozyl na mnie prawa reke mowiac-"Przestan sie lekać !Jam jest PIERWSZY I OSTANI i żyjacy.Bylem umarly,a oto jestem zyjacy na wieki wiekow i mam klucze smierci i Otchlani.Napisz wiec to co widziales, i to co jest , i to potem musi sie stac..."

Niesamowita dokladnosc przedstawienia postaci... siedem gwiazd , siedem świeczników..... ogien bijacy z oczu i miecz wychodzacy z ust.... wszystko ze szczegolami jak zapisane.....przesuwamy sie teraz do gornej czesci srodka ikony...cyt"Potem widzial niebo a w nim tron z zasiadajacym na nim Bogiem oraz dwadziescia cztery mniejsze trony a na nich dwudziestu czterech starcow odzianych w biale szaty.I widzial Baranka łamiacego cztery pierwsze pieczecie , sposrod siedmiu, ktorymi zalakowano ksiege przeznaczeń Bożych.Baranek symbolizujacy Chrystusa,wzial ksiege żywota po to by kierowac wykonaniem wyrokow Bozych w sprawie dziejow swiata..."

 Srodkowa czesć ikony okala ramka ze zlotym , roslinnym ornamentem i czterema trąbiocymi Aniolami.... i cztery Aniolki w rogach....

  Zaczynajac od lewego górnego rogu obrazy z kolejnych zapisanych wizji....czterech jezdzcow Apokalipsy....cyt"po zlamaniu -pierwszej pieczeci ukazal sie jezdziec na bialym koniu-symbolizujacy zaraze 
-drugiej  -kon barwy ognia wrozacy wojne
- trzecia-jezdziec na czarnym koniu z waga w reku- zwiastun glodu  -czwarta- koń trupo-blady-symbol smierci otwierajacej otchlan...  i tak kolejno przechodzimy do kolejnej  wizji-po zlamaniu 5 pieczeci ukazaly sie dusze zabitych dla slowa Bozego.... po otworzeniu szostej rozpoczelo sie trzesienie ziemi, slonce zrobilo sie czarne, ksiezyc przybrał barwe krwi a gwiazdy poczely spadac na ziemie- to wielki dzien gniewu...gdy otworzono siodmą pieczeć zapadla cisza - Jan ujrzal -7-miu  Aniolow stojacych przed Bogiem z siedmioma trabami..inny Aniol stal przed nimi i palił kadzidla w ktorych dymie unoszono modly.Anioł ten napelnil naczynie ogniem z ołtarza a kiedy rzucil je na ziemie na swiecie nastapily gromy , blyskawice i trzesienia ziemi.Siedmiu Aniolow zagralo.Po glosie pierwszej traby grad i ogien pomieszane z krwią spadły na ziemie.Sploneła  trzecia czesc ziemi .Druga traba- góra ognia zostala wrzucona do morza i morze zamienilo sie w  krew, na glos trzeciej traby-z nieba spadla wielka gwiazda-wyschla 3 czesc wód ziemi, a pozostale staly sie gorzkie i trujace..... czwarta traba- spowodowała katastrofe w kosmosie gdzie trzecia część gwiazd i slonca eksplodowala... piąta trąba to pierwsze biada-gwiazda spadla na ziemie i otworzyla sie czeluść z której buchnął dym... A z dymu wyszła szarańcza na ziemię, i dano jej moc, jaką mają ziemskie skorpiony.
 I powiedziano jej, by nie czyniła szkody trawie na ziemi ani żadnej zieleni, ani żadnemu drzewu, lecz tylko ludziom, którzy nie mają pieczęci Boga na czołach. Idano jej nakaz, by ich nie zabijala,lecz aby piec miesiecy cierpieli katusze  A katusze przez nią zadane są jak zadane przez skorpiona, kiedy ugodzi człowieka. I w owe dni ludzie szukać będą śmierci, ale jej nie znajdą, i będą chcieli umrzeć, ale śmierć od nich ucieknie. A wygląd szarańczy: podobne do koni uszykowanych do boju, na głowach ich jakby wieńce podobne do złota, oblicza ich jakby oblicza ludzi, i miały włosy jakby włosy kobiet, a zęby ich były jakby zęby lwów, i przody tułowi miały jakby pancerze żelazne, a łoskot ich skrzydeł jak łoskot wielokonnych wozów, pędzących do boju. I mają ogony podobne do skorpionowych oraz żądła; a w ich ogonach jest ich moc szkodzenia ludziom przez pięć miesięcy. Mają nad sobą króla – anioła Czeluści; imię jego po hebrajsku: Abaddon, a w greckim języku ma imię Apollyon.
 Po głosie szóstej trąby aniołowie mięli zabić trzecią część ludzi. Z pysków ich koni buchał ogień i siarka. Później zstąpili dwaj świadkowie Baranka którzy mieli zamknąć niebo. Rozległ się glos siódmej trąby odpowiadającej trzeciemu "biada rozpoczynała królowanie Pana i jego Pomazańca nad światem wraz z dwudziestoma czterema starcami siedzącymi na tronach prze Bogiem. Otworzyła się świątynia, ukazała się Arka Przymierza pośród błyskawic i gromów nastąpił sąd nad umarłymi a na niebie ukazała się niewiasta obleczona w słonce z księżycem pod stopami. Na jej głowie spoczywał wieniec z dwunastu gwiazd. Smok barwy ognia o siedmiu głowach i dziesięciu rogach stanął przed Niewiasta, żeby pożreć jej dziecię, które niebawem się narodzi. Kobieta powiła syna i został on porwany do Boga. Kobieta zaś uciekła na pustynie na 1260 dni. Na niebie rozpoczęła się walka. Archanioł Michał, rzecznik ludu Bożego zaczął walczyć ze Smokiem. Po zwycięstwie nad potworem nastało zbawienie ale Smok zstąpił na ziemie, rozpoczęła się władza szatana. Bestia wynurzona z morza otrzymała władzę od smoka i wkrótce zaczęto jej składać cześć i hołdy. Po pojawieniu się drugiej bestii czyli Fałszywego Proroka, pojawił się dziewiczy orszak Baranka na górze Syjon przepowiadając upadek Babilonu. Ci, którzy wielbili bestie będą pili wino Bożego gniewu i katowani ogniem i siarka. Na białym obłoku pojawi się istota podobna do syna człowieczego z ostrym sierpem i dokona żniw. Na ziemie spadnie siedem plag - siedem aniołów wyleje zawartość siedmiu czasz na ziemie. Na bestii pojawi się Wielka Nierządnica, która jest matka grzechu i nierządu. Wielki Babilon w końcu upadł a jego zagładzie towarzyszyło dziękczynne "alleluja". Nastąpiło tysiącletnie królestwo rozumiane jako pierwsze zmartwychwstanie. Ci, którzy pozostali wierni bogu otrzymali władzę nad światem. Po upływie tego tysiąclecia szatan ponownie miał wyjść na powierzchnie by wabić ludzi. Gog Magog staną się narodami zwiedzionymi przez szatana, najeźdźcami z północy, mającymi uderzyć na nową Jerozolimę. Zostaną oni jednak wrzuceni do jeziora ognia i siarki- tam, gdzie znajduje się Bestia i Fałszywy Prorok. Po ponownym sądzie nad narodami dojdzie do zwycięstwa "Jeruzalem Niebiańskiego".
Tak kończy sie księga- APOKALIPSY- wedlug swietego Jana...
Wiemy ze czeka nas koniec swiata...my Chrzescijanie czekamy na ostateczne PRZYJSCIE PANA!!!!!!!!!!!   To bedzie zarazem koniec swiata? Czy jestesmy gotowi?.... Kiedy to nastapi?....- niestety nie wiemy....?Biorac pod uwage inne zapisane przepowiednie np: ojca PIO,siostry Faustyny, slowa ksiedza Romana Rogowskiego, i wizje siostry Łucji -ten czas sie zbliża....to przepowiednie ,znaki naszych czasow....Co nas czeka w nadchodzacym 2012 roku?....- nasuwa sie cale mnostwo pytan na ktore nie ma konkretnych odpowiedzi....narazie mamy czas zeby pomyslec... mozna jeszcze wiele zmienic...?
 Mysle ze my sami powinnismy sie zastanowic  raczej nad soba?. nad swoim miejscem  w tym swiecie...? nad swoim zyciem..?.To my podejmujemy decyzje odnosnie swojego zycia, pracy ale tez innych ludzi, dzieci.....W dzisiejszym swiecie czesto zapominamy ze  to nie dobra materialne ale dobre uczynki wzbogacają nasza dusze, otwieraja drzwi do niebios..... Pomyslmy nad  swoja postawa wobec Boga i ludzi..... badzmy gotowi bo nie znamy czasu , ani godziny.....

                                                                                          Z wyrazami szacunku-M Pilecka Hilal
Będą znaki na słońcu, księżycu i gwiazdach, a na ziemi trwoga narodów bezradnych wobec szumu morza i jego nawałnicy. Ludzie mdleć będą ze strachu, w oczekiwaniu wydarzeń zagrażających ziemi. Albowiem moce niebios zostaną wstrząśnięte. Wtedy ujrzą Syna Człowieczego, nadchodzącego w obłoku z wielką mocą i chwałą.” – cyt. z Ew. św. Łukasza 21:25-2


.....wykorzystane cytaty z Nowego Testamentu z ksiegi Apokalipsa, fragmenty i materiay z  opracowania Wikipedii, tlumaczenia Apokalipsy wedlug św.Jana....
 W internecie możemy znalesc wiele odniesien i przepowiedni dotyczacych tego tematu... jesli was zainteresowalam  to polecam artykuly o podobnej tematyce....

.